Drzewo na więźbę
Latem tego roku mąż razem z teściem przewieźli 25 m3 wykupionego w lesie drzewa.
Teraz musi poczekać na przetarcie a później to już tylko na dach:)
A tu nasze stemple!!!
Latem tego roku mąż razem z teściem przewieźli 25 m3 wykupionego w lesie drzewa.
Teraz musi poczekać na przetarcie a później to już tylko na dach:)
A tu nasze stemple!!!
Nasza działeczka z wytyczonymi fundamentami wygląda tak:
27.10.2010 dostarczono nam drut zbrojeniowy. Kupiliśmy 650 m. drutu fi 12 i 550 m. drutu fi 6 z tego co obliczyliśmy powinno nam starczyć na zazbrojenie fundamentu i stropu. Drut fi 6 dostaliśmy w zwoju a jak wiadomo drut na strzemiona powinien być prosty. Prostowanie w naszym wykonaniu polegało na tym iż drut ze zwoju rozwijaliśmy na 50m. kawałki po czym jeden koniec mocowaliśmy do drzewa a drugi do ciągnika i delikatnie go przeciągaliśmy aż się naprostował. Wyprostowany drut cieliśmy na kawałki o dł. 1,15m. (strzemiona 25x25). Strzemiona mąż uginał na przygotowanej przez niego giętarce.
Na giętarce tej ugieliśmy do tej pory ok 300 strzemion (zbrojenie fundamentu), gieliśmy na niej również drut fi 12.
A to zbrojenie, które stworzyliśm razem z mężem (zajęło nam to niecałe dwa dni), nawet dobrze wyszło:)
Jak widać na zdjęciach wszystko mamy przygotowane na kopanie fundamentów, nawet profesjonalna betoniarka stoi i czeka, no ale niestety pogoda nam na to nie pozwala.
Jak tak dalej pójdzie to niestety bedziemy musieli odłożyć kopanie fundamentów na przyszły rok :(:(:( Ale mamy nadzieje że jednak się wypogodzi i ruszymy w tym roku trzymajcie za nas kciuki:):):)
W listopadzie 2010r. otrzymaliśmy pozowlenie na budowę i projekt naszego wymarzonego domu :) A zaczeło się wszystko od oczekiwania za podziałem działki i wszystkich innych dokumentów o któych pewnie wszyscy doskonale wiecie, wszystko to zajeło ponad rok niestety:( No ale naszczęście wszystkie dokumenty mamy i możemy zaczynać.
Domek nasz jest połączeniem Libry i Rosy tak jak widać w nagłówku, tzn. parter to odzwierciedlenie Rosy, a poddasze to Libra, troszkę zakręciliśmy ale nasza pani architekt nie miała z tym większych problemów :) i wszystko wyszło tak jak zaplanowaliśmy:) !!!
Nasze wymarzone gniazdko powstaje w Ostrowie Wielkopolskim woj Wielkopolski, na obrzeżach miasta w cichej i spokojnej okolicy.
Poniżej umieszczamy rzuty parteu i poddasza: